Przez dwa lata czasem tu zaglądałam ponieważ kilkakrotnie się poddałam jeśli chodzi o zapuszczanie włosów i dbanie o nie.
Ktoś by zapytał: dla czego?
Mła <- : a no bo mi się nie chciało, nie było efektów i szukałam pomocy gdzieś indziej bo jak się okazało mam hm... CHOROBĘ skóry głowy, która bardzo utrudnia mi życie i dbanie o same włosy.
To przez nią straciłam dużą część włosów obecnie nauczyłam się z nią żyć, ale nie do końca okiełznałam ją.
W zeszłym roku ścięłam włosy na krótko :o zaszalałam było na pewno inaczej, ale to nie było to czego ja chciałam i w czym naprawdę dobrze się czułam.
Obecnie chcę przybliżyć sobie i Wam czym jest moja choroba skóry głowy, jak z nią żyć i jak dbać o takie włosy rosnące na bardzo niekorzystnym gruncie.
Pozdrawiam
C.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz